niedziela, 13 kwietnia 2014

wtorek, 25 lutego 2014

Luty. Zachód słońca


Uwielbiam tutaj zachody słońca. Są przepiękne.
Lubię je fotografować.


Zrobione przedwczoraj :









piątek, 31 stycznia 2014

Styczeń - kokony na drzewach... przeobrażenie w co ?

Kokon na drzewie
W tym roku jest tu tak sennie, brzydko, ponuro... ale ciekawe rzeczy na drzewie obserwuje.
Nie wiem co to za gąsienice - nie jestem znawcą w temacie, obsypane tymi kokonami jest cale drzewo.

Gąsienice w kokonie
A w ogóle to strasznie deszczowo w styczniu tego roku tutaj. A wiadomo ze "Jak styczeń zachlapany, to lipiec zapłakany". Zobaczymy czy tutaj tez to się sprawdza. A może Francja podlega innym mądrościom ludowym ? 



Komentarze mile widziane :)

środa, 29 stycznia 2014

Styczeń : "Styczeń mrozem trzeszczeć musi, wtedy chłopa plon przydusi" (przysłowie)

Według Brücknera nazwa styczeń pochodzi od słowa "tyki", które w dawnych czasach robili gospodarze. A łacińska nazwa stycznia Ianuarius pochodzi od Janusa - jednego z bóstw staroitalskich czczonych w starożytnym Rzymie.


Styczeń zastał mnie we Francji. 

Zwykle kojarzy się z zimą, ze śniegiem, z oblodzonymi ścieżkami na których można się ślizgać. Przynajmniej takie wyobrażenie o zimie mam z Polski. Nic z tych rzeczy tutaj nie ma niestety. Śnieg tutaj nie pada, temperatury są dodatnie. Choć w sumie ... był taki rok w którym śnieg nagle spadł. Trzymał się przez kilka dni a niektóre dzieci po raz pierwszy w życiu mogły go zobaczyć.
Tak było w 2012 roku : 
Album - Bordeaux enneigé (zasypane śniegiem) http://nail-art-blog.over-blog.fr/album-2018471.html

A tak było kilka dni temu (14 styczeń 2014) :

Polne kwiatki w styczniu - stokrotki
Stokrotki w styczniu.


środa, 16 października 2013

Tatry (Les Tatras) - "urok posiadają niewypowiedziany ... "


Art est partout






Art est partout







"Urok posiadają niewypowiedziany te nagie, granitowe szczyty, te ciemne lasy świerkowe, od wieków ludzką nie tknięte siekierą, te kępy kosodrzewiny, rosnące na zielonych upłazach, te szumne, głośne siklawice, czyli potoki, po stromych spadające głazach, te turnie, w przedziwne poszarpane kształty, te bujne trawy, te stada pasące się latem po halach, ci bacowie i juhasi, to jest pasterze i pastuszkowie, strzegący owiec po murawach lub pod wieczór spędzający je do ogrodzisk.
Słońce tu świeci promieniściej, wichry szaleją potężniej, mgły przelewają się kłębami tak potwornymi, że zda się nieraz, jakoby chciały te wszystkie góry naokoło przygnieść, zmiażdżyć wilgotnym ciężarem."

Jan Kasprowicz - Fragment legendy "O Śpiących Rycerzach W Tatrach"




sobota, 21 września 2013

Góral i Góralka a może Janosik i Maryna?

W czasie moich letnich voyage'y przejeżdżałam także przez Skawicę - i tu oczy moje przykuły dwie wielkie postacie które spostrzegłam z okna samochodu. Nie mogłam się nie zatrzymać żeby za pomocą mojego skromnego aparatu nie uwiecznić ten jakże miły widok : Górala z Góralką, zbójnika z dziewczyną; 
... może to i podobizna Janosika z Maryną a może i inny zbójnik ... jako że  w tamtych okolicach zbójnictwo (złożone z Górali) miało swoja długą historię.



Skawica to bardzo malownicza wioska, położona w Małopolsce, w gminie Zawoja. 





















Nie wiem niestety kto zrobił te postacie i je tutaj postawił. Jeśli coś wam o tym wiadomo  napiszcie proszę w komentarzach lub na e-mail to uzupełnię mój tekst.